STĘPNIEWSKI Wojciech
prezes

Urodzony 7 stycznia 1980 roku w Gorzowie.

Ukończył Uniwersytet Mikołaja Kopernika (Politologia, Prawo Handlowe).

Pierwszy prezes KS Unibax Toruń SA. Powołany na stanowisko w roku 2006. Obejmując stanowisko był najmłodszym prezesem klubu w historii polskiego żużla, miał bowiem 26 lat.

Gorzowianin, ukończył studia w Toruniu. Na zawody żużlowe uczęszcza od siódmego roku życia i pamięta czasy legendarnego gorzowianina Edwarda Jancarza.

W roku 2006 kiedy to toruński żużel staczał się na sportowe dno ligowych rozgrywek, pojawił się Roman Karkosik, który zainwestował w nowopowstałą spółkę akcyjną i wyprowadził toruński speedway z zapaści finansowej, a na stanowisko prezesa został powołany Wojciech Stępniewski, który przed objęciem prezesury w toruńskim klubie prowadził dwie spółki z branży IT (Cenbternet SA i Havicar sp z o.o.), których właścicielem był Karkosik.

Jako strategiczne cele Stępniewski postawił sobie i zarządowi:
    1. praca z toruńską młodzieżą
    2. podniesienie frekwencji na zawodach w Toruniu
    3. walka o medale DMP
    4. organizacja klubu jako profesjonalnej firmy

W roku 2012 Awans do play-off kibice przyjęli na stojąco. Jednak następnego dnia cały żużlowy Toruń został zaskoczony, bowiem na ręce Przewodniczącego Rady Nadzorczej Klubu Sportowego Unibax, Wojciech Stępniewski złożył rezygnację z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu, a jako powód swojej rezygnacji podał sprawy osobiste. Przewodniczący Rady przyjął rezygnację oraz postanowił zwołać Rade Nadzorczą w celu wyłonienia następcy. Wojciech Stępniewski zgodnie ze swoją deklaracją do końca października miał odpowiadać za organizację FIM Toruń Speedway Grand Prix of Poland oraz bieżące funkcjonowanie spółki do czasu wyłonienia nowego Prezesa.
Od początku prezesury kierował Unibaxem bardzo pewnie. Było to zaskakujące, bo Stępniewski - z pochodzenia gorzowianin, z wyboru torunianin, został najmłodszym szefem klubu w historii polskiego żużla. Rządy w klubie objął jako 26-latek. Był uznawany za zwolennika twardych rządów. W Unibaxie przez okres jego prezesury nie było nigdy problemów z wypłacalnością, a sam klub traktowano jako jeden z najlepiej zorganizowanych w żużlowej Polsce.
Stępniewski miał jednak szerszą koncepcję zarządzania żużlem i to o czym mówiło się w światku żużlowym od dłuższego już czasu stało się faktem i nowym prezesem Speedway Ekstraligi został Wojciech Stępniewski.
W Polskim żużlu domagano się szerokich, przemyślanych i gruntownych zmian. Ciągłe problemy z regulaminem, który ulegał ciągłym modyfikacjom, spadek wizerunku Speedway Ekstraligi oraz coraz mniejsze zainteresowanie telewizji, kibiców oraz sponsorów sprawiły, iż coraz głośniej zaczęto mówić o potrzebie rozwiązania spółki, która zarządzała do tej pory rozgrywkami Enea Ekstraligi. Akcjonariusze, nie mogąc dojść do porozumienia w sprawie regulaminu, postanowili oddać tę "władzę" PZM-otowi, który m.in. powołał nowego szefa Speedway Ekstraligi, który zaczął pełnić swoje obowiązki od 1 listopada. Jego zastępcą został ustępujący prezes Ryszard Kowalski, któremu z dniem 31 października kończyła się kadencja.
Na czele Rady Nadzorczej, która miała kontrolować regulamin, stanęli prezes oraz wiceprezes Polskiego Związku Motorowego, a więc Andrzej Witkowski i Andrzej Grodzki.
Zadaniem Rady Nadzorczej było przede wszystkim stworzenie nowego regulaminu, który w większej części zadowoli wszystkich akcjonariuszy spółki. Nowy regulamin stworzyła grupa ekspertów, powołanych przez prezesa Witkowskiego.

A jak była prezesura Wojciecha Stępniewskiego?
Pod kierownictwem "człowieka z talii karat Romana Karkosika" toruńska drużyna zdobyła pięć medali Drużynowych Mistrzostw Polski: złoto (2008), dwa srebrne (2007 i 2009) oraz dwa brązowe (2010 i 2012). Funkcję menadżera zespołu pełnili w tym czasie Jacek Gajewski, Sławomir Kryjom i Mirosław Kowalik, a w drużynie startowali żużlowcy ze ścisłej czołówki polskiej i światowej. W 2007 roku do Torunia wrócił Ryan Sullivan, a obecnie jest w trakcie wypełniania kontraktu obowiązującego do końca sezonu 2014. W 2008 roku do zespołu dołączył Chris Holder i najprawdopodobniej pozostanie w klubie co najmniej do 2014 roku (siedem sezonów pod rząd). Oczywiście żółto - niebiesko - białym barwom wierny jest również Adrian Miedziński.
W okresie rządów Stępniewskiego w zespole startowali także wybitni żużlowcy jak Wiesław Jaguś (przez 19 lat wierny "Aniołom", uczestnik cyklu Grand Prix w sezonie 2007) czy Karol Ząbik (świetny za czasów juniorskich, 2007 rok) oraz m.in. Darcy Ward (nadal obowiązujący kontrakt), Hans Andersen, Rune Holta, Michael Jepsen Jensen, Matej Zagar, Matej Kus i Robert Kościecha. Najczęściej także na pozycjach młodzieżowych przeznaczonych dla Polaków jeździli wychowankowie klubu (za wyjątkiem sprowadzonego w 2007 roku Alana Marcinkowskiego). Od sezonu 2011 postawiono na braci Pulczyńskich, którzy powoli, ale regularnie czynią postępy. W sezonie 2012 do bram pierwszego zespołu puka kolejny utalentowany wychowanek - Paweł Przedpełski.
Drużyna Unibaxu przez sześć sezonów z rzędu awansowała do półfinałów play-off, a trzykrotnie wystąpiła w finale zdobywając pięć medali Drużynowych Mistrzostw Polski. W pierwszym roku zarządzania a właściwie w pierwszych tygodniach nowy prezes toruńskiego klubu wykazał się nie lada zmysłem organizacyjno-negocjacyjnym i wspólnie z innymi działaczami jeszcze przed ukazaniem się listy transferowej skompletował bardzo przyzwoity skład zawodników na rok 2007. W kolejnym roku również wykazał się dużą dozą operatywności i w iście ekspresowym tempie (jeszcze przed ukazaniem się listy transferowej) skompletował skład na sezon 2008 w którym oprócz podstawowych zawodników z pierwszego roku prezesury Stępniewskiego znalazło się miejsce dla dwóch nowych wartościowych zawodników z którymi zespół był zaliczany do grona ligowych faworytów.
Rok później drużyna była jeszcze mocniejsza i okazała się najlepsza w kraju biorąc rewanż na wielkopolskiej ekipie. Sezon 2009 przyniósł trzeci pod rząd finał, ale przegrany z zielonogórzanami. W latach 2010 - 2012 "Anioły" zdobyły dwa brązowe medale, choć w dwóch ostatnich sezonach torunianie odpadali w półfinałach w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach.
Poza rozgrywkami ligowymi żużlowcy Unibaxu zdobywali medale w innych zawodach krajowych. Torunianie dwukrotnie zdobyli złote medale Mistrzostw Polski Par Klubowych (2008 - Wiesław Jaguś, Robert Kościecha, Adrian Miedziński i 2010 - Wiesław Jaguś, Adrian Miedziński, Emil Pulczyński). Juniorzy wywalczyli dwa medale Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych (złoto 2007 w składzie: Karol Ząbik, Alan Marcinkowski i Damian Stachowiak oraz srebro 2010 w składzie: Emil Pulczyński, Kamil Pulczyński i Bartosz Pietrykowski). Drużyna młodzieżowa Unibaxu wygrała również Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwa Polski w sezonie 2009 startując w składzie: Damian Celmer, Emil Pulczyński, Bartosz Pietrykowski, Kamil Pulczyński i Łukasz Przedpełski. W Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostwach Polski srebro zdobył Karol Ząbik (2007).
Żużlowcy Unibaxu odnosili także sukcesy na arenie międzynarodowej. Wiesław Jaguś stanął na podium Grand Prix Włoch (2007) i był ważną postacią reprezentacji, która zdobyła srebrny medal Drużynowego Pucharu Świata (2008). Chris Holder został Indywidualnym Mistrzem Świata, a Darcy Ward dwukrotnie zdobywał tytuł Indywidualnego Mistrza Świata Juniorów (2009, 2010). Adrian Miedziński wraz z reprezentacją Polski wywalczył dwa razy złote medale w Drużynowym Pucharze Świata (2009, 2010) oraz Złoty Kask (2011), a Karol Ząbik zdobył złoto w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów (2007) i Mistrzostwach Europy Par (2008). Brakowało jedynie sukcesów w imprezach indywidualnych zarówno tych krajowych (IMP), jak i międzynarodowych juniorskich (IMŚJ). Adrian Miedziński startował w Grand Prix Challenge, ale bez powodzenia. Spośród toruńskich wychowanków najbliżej awansu do juniorskiego championatu byli Emil Pulczyński (zabrakło pół okrążenia w półfinale w Żarnovicy, 2011) i Mateusz Lampkowski (odpadł w ćwierćfinale w Mseno, 2009).
Oczywiście wyniki osiągane przez zawodników na torze to w głównej mierze ich zasługa, ale należy również zauważyć sytuację panującą w Unibaxie w tym czasie. Sześć lat rządów Wojciecha Stępniewskiego to okres, w trakcie którego klub był prowadzony niemalże wzorowo pod względem organizacyjno - finansowym. Zawodnicy otrzymywali pieniądze na czas, a prezes zebrał wokół klubu liczne grono wiernych i zaufanych sponsorów. Przed nowym sternikiem "Aniołów" - Mateuszem Kurzawskim stało bardzo trudne zadanie co najmniej utrzymania poziomu, na który wprowadził klub Wojciech Stępniewski.

W 2013 roku Stępniewski został oficjalnym członkiem FIM CCP, czyli Komisji Wyścigów Torowych w Motocyklowej Federacji Międzynarodowej.

Za rządów Stępniewskiego zarządzana przez niego spółka, zgodnie z Kodeksem Spółek Handlowych została poddana weryfikacji przez Radę Nadzorczą Speedway Ekstraligi w składzie Andrzej Witkowski (przewodniczący), Andrzej Grodzki (wiceprzewodniczący), Władysław Komarnicki (członek), Jarosław Prus (członek). Ocena wypadła pozytywnie. Zwłaszcza wysoko oceniono pozyskanie poważnych sponsorów tytularnych oraz korzystne umowy związane z transmisjami telewizyjnymi. Jako słabość wskazano jednak dużą liczbę wypadków i agresji na torze. Nic więc dziwnego, że aby przeciwdziałać tym zjawiskom wskazano niepoślednią rolę komisarzy torów, którzy powinni dbać o właściwe przygotowanie torów oraz sędziów, którzy z kolei powinni umiejętnie korzystać z sankcji w postaci czerwonych i żółtych kartek.
W zaistniałej ocenie prezes Speedway Ekstraligi Wojciech Stępniewski i wiceprezes Ryszard Kowalski na mocy podjętej przez Radę Nadzorczą decyzji, otrzymali mandat do przewodzenia spółce przez kolejne trzy lata będą piastowali swoje funkcje.

W kolejnych latach Stępniewski mógł mówić o kolejnym sukcesie żużlowym, bowiem w corocznym rankingu najbardziej wpływowych ludzi w polskim sporcie, prowadzonym wspólnie przez Forbes i Pentagon Research, w roku 2020 zajął 44 miejsce, a IMŚ Bartosz Zmarzlik 22, wyprzedzając m.in. swojego kolegę z Orlen Team - Roberta Kubicę. W rankingu zwyciężył Robert Lewandowski, przed Zbigniewem Bońkiem i Czesławem Langiem. Sukcesy obu żużlowych gentelmanów świadczyły o coraz większym znaczeniu żużla jako dyscypliny sportowej w Polsce, a żużel stał się drugim najchętniej oglądanym sportem w telewizji, bo ustępował tylko piłce nożnej.

Podsumowanie prezesury
Wojciecha Stępniewskiego
za www.nice.pl

strona główna

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt