KOWALIK Marcin


Urodzony w 9 stycznia 1978 roku we Włocławku.

Wychowanek toruńskiego klubu, którego barw bronił w latach 1996-1998. W roku 1999 przywdziewał plastron drugoligowego ŁTŻ Łódź. W sezonie 2000 nie pojawił się już pod taśmą startową jako zawodnik. Po zakończeniu kariery pozostał przy żużlu jako mechanik świadczący pomoc zawodnikom podczas zawodów (m.in. Mirosław Kowalik, Ryan Sullivan).

Młodszy brat Mirosława Kowalika, nic więc dziwnego, że już od 10 roku życia wsiąkał w toruńskie środowisko żużlowe. Z czasem zdał licencję i został pełnoprawnym zawodnikiem, o którym mówiono "mistrz treningów". Potrafił bowiem bez tremy o ligowe punkty objechać najlepszych zawodników Apatora. Niestety starty w meczach ligowych odbierały zawodnikowi poczucie własnych umiejętności stąd nigdy nie zrobił kariery, choćby w połowie tak udanej jak kariera starszego brata. Na swym koncie zapisał jednak srebrny medal DMP w roku 1996, a dwa lata później uczestniczył w gnieźnieńskim finale MDMP, gdzie z kolegami z młodzieżówki zajął czwarte miejsce.

Po tym jak zakończył żużlową przygodę został przy żużlui najpierw pracował w teamie brata, później Ryana Sullivana, by w końcu trafić do Adriana Miedzińskiego z którym związał się na 14 lat, towarzysząc mu w medalowych sukcesach i rywalizacji o DMŚ. Po rozstaniu z Miedziakiem został kierownikiem toruńskiego warsztatu i przygotowywał motocykle dla najmłodszych adeptów w szkółce żużlowej. W międzyczasie zdobył również uprawnienia trenerskie i od połowy roku 2022 objął posadę trenera młodzieży. Niestety przez słabą postawę juniorów pierwszej drużyny Apatora, na Marcina spadła fala krytyki ze strony kibiców. Było to krzywdzące, bo niewielu zdawało sobie sprawę, że szkoleniowiec odpowiadał za najmłodszych riderów i odnosił z nimi spore sukcesy w rozgrywkach na motocyklach o pojemności 250cc, ale Marcin kompletnie nie przejmował się tymi opiniami: "Co mogę powiedzieć, ludzie są niedoinformowani i nie wiedzą, czym ja się zajmuję. Bycie trenerem to dla mnie nowa rola, ale wiem o co chodzi w w żużlu, bo jestem od 10 roku życia. Dlatego takie opinie nie są mi obce. Jednemu moja praca się podoba, a drugiemu nie. Wolę się skupiać na tych pierwszych, bo oni wiedzą czym się zajmuję i gdzie oczekuje się ode mnie efektów mojej pracy".
A efekty tej pracy było widać gołym okiem, bo wcześniej toruńscy miniżużlowcy nawet nie ocierali się o podium, a w roku 2023 w kategorii 85-140 ccm, młode Anioły stanęły na najniższym podium w Drużynowym Pucharze Ekstraligi i Drużynowych Mistrzostwach Polski. Ponadto w Drużynowym Pucharze Ekstraligi w kategorii 250 ccm młoda ekipa z grodu Kopernika przez długi czas otwierała tabelę, jednak ostatecznie znalazła się poza podium, ale Ksawery Słomski był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem tych rozgrywek ze średnią 2,750. Lepszy okazał się  tylko rewelacyjny Maksymilian Pawełczak. Oprócz Ksawerego, dobrze prezentował się również Bartosz Derek. To właśnie ta dwójka rozbudzała nadzieje toruńskich kibiców, którzy wierzyli, że w żużlowym środowisku ponownie zacznie mówić się o toruńskiej szkole żużla. Trener Kowalik zapewniał, że właśnie taki jest plan i nie krył zadowolenia z postępów swoich podopiecznych: "Radość jest ogromna. Chłopcy ciężko pracują na treningach i w zawodach dają z siebie wszystko. Sprzęt jest dobrze przygotowany, wszystko świetnie funkcjonuje. Oby tak dalej".

Wyniki ligowe zawodnika w barwach toruńskich
Sezon mecze biegi punkty bonusy Średnia
biegowa
Miejsce w
ligowym rankingu
1996 1 1 0 0 0,000 -
1997 13 34 14 4 0,529 -
1998 8 13 6 0 0,462 -



Zdjęcia zostały nabyte
na stadionowym stoisku z pamiątkami

strona główna

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt