2000-05-28
Ludwik Polonia Piła - Apator Netia Toruń 51 : 39


Polonia Piła zaczęła mecz od mocnego wręcz nokautującego uderzenia pokonując w trzech pierwszych biegach rywali 5-1.
W pierwszym biegu bardzo dobrze jeżdżący tego dnia Jaguś ostro atakował prowadzącego Dobruckiego. Jadąc łokieć w łokieć z pilaninem nie opanował motocykla i upadł na tor.
W powtórce Dobrucki z Flisem bezproblemowo objechali osamotnionego Anderssona. W drugim biegu Jesper Jensen, próbujący udowodnić swoją przydatność w drużynie po wpadce w Toruniu, atakiem po zewnętrznej przesunął się z 4 na 2 miejsce. Następne biegi były również emocjonujące, lecz przewaga pilan wywalczona na początku meczu utrzymała się do zakończenia piętnastego biegu notabene przegranego 5-1.

W meczu z Toruniem w pilskiej drużynie nie było żadnej wpadki. Każdy zawodnik przywiózł punkty, które powinien przywieść.
Natomiast w Apatorze po meczu ponownie zaiskrzyło. Fatalnie spisali się obaj juniorzy z Torunia ( nasi rywale w walce o tytuł mistrz polski par klubowych juniorów- finał będzie rozegrany w Pile) jeżdżąc daleko z tyłu za swoimi rywalami.
Bez wyrazu jeździł Kościecha, na którego zbyt mocno nie podziałała kara nałożona na niego przez klub. Torunianie poszli bowiem w ślady pilskiej polonii i po ostatnim meczu ukarali finansowo Kościechę i Jagusia, a pochwałę otrzymał Chrzanowski. Niestety działania te spowodowały, że Kościecha i Chrzanowski spisali się słabo, a Jaguś był rewelacją zawodów.

Artur Jeschke -Piła - "Biuletyn Żużlowy nr 7"

strona główna

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt